Podróż dookoła Polski 2021 – dzień 6

Po przebojach noclegowych z dnia poprzedniego stwierdziłam, że czas na relaks. Jestem gdzieś w połowie zaplanowanej trasy, mam morze pod nosem, wyspałam się jak prawdziwa princessa, więc trzeba jeden dzień poświęcić na chilllout. Tym bardziej, że bardzo późno znalazłam nocleg, a poprzedni dzień był bardzo wyczerpujący. Dlatego też pierwsze co zrobiłam rano, to swoje kroki skierowałam na plażę. Słońce (no prawie), piasek, kocyk i morze. Nic więcej nie potrzeba.

Ale słodkie lenistwo szybko się nudzi. Trzeba jednak jechać dalej. Za cel obrałam Centrum Słowian i Wikingów na wyspie Wolin. Ja coś mam na punkcie takich miejsc: jak nie Goci to Wikingowie 🙂 Co mogę powiedzieć, to zacne hełmy mieli. Zastanawiałam się czy nie zamienić jakiś ze swoim kaskiem 😉 Samo miejsce jest bardzo ciekawe, ale brakuje kogoś, kto oprowadzałby tak, jak w Wiosce Gotów. Tutaj zwiedzało się raczej samemu, chociaż na miejscu były osoby ubrane w stroje, które miały konkretne zadania: można było zjeść proziaki, napić się kwasu chlebowego, ale też kupić miód, miód pitny, albo zobaczyć jak wytwarzana była biżuteria, a nawet postrzelać z łuku. Do tego same chatki, łodzie czy rzeźby – majstersztyk. Zabierzcie tam koniecznie swoje pociechy.

Na nocleg zatrzymałam się w Szczecinie. Bardzo lubię to miasto. Byłam tu już wcześniej i spałam w akademikach, ale tym razem zarezerwowałam hotel. Spróbowałam znowu przez Booking. Wszystko poszło gładko tym razem. No, może nie stracę do tej aplikacji zaufania tak zupełnie 😉 Tak też wylądowałam w Hotelu Płonia. Dla motocykli parking jest za darmo. Polecam opcję ze śniadaniem i ewentualnie zamówić sobie jeszcze kolację. Pani mnie uraczyła bardzo dużą porcją schabowego! Można było zjeść w pokoju. Śniadanie też bardzo dobre i syte. Ja tu jeszcze wrócę! 🙂

Aha, no i kupiłam olej do Hanki. Dolałam, a jakże, choć niedużo. Ale to tylko dlatego, że wcześniej wlałam resztki, a jeszcze nie było maksimum. Więc to tak dla pewności i spokoju ducha na dalszą trasę.

Podsumowanie dnia szóstego:

– dystans: 186 km (najkrócej)

– czas przejazdu: 2 g 55 min (był niedosyt :))

– całkowity dystans: 1977 km

Trasa dookoła Polski – dzień szósty
Trasa dookoła Polski – dzień szósty